Rewelacja Mur Gorgański zwany Czerwonym Wężem zbudowali Scytowie

Moi drodzy jest rewelacja REWELACJA Mur Gorgański zwany Czerwonym Wężem zbudowali Scytowie. Czytajcie, to są tłumaczenia Adama Smolińskiego

https://slowianiegenetykahaplogrupy.wordpress.com/2016/07/21/mur-gorganski/

https://slowianiegenetykahaplogrupy.wordpress.com/2016/07/21/tajemnica-czerwonego-weza/

https://slowianiegenetykahaplogrupy.wordpress.com/2016/07/21/mur-hyrkanski/

Adam wszystko wyjaśni w komentarzach.

koniec muru na wschodie

koniec muru na wschodzie

mur 1

mur 1

mur 2

mur 2

mur 3

mur 3

mur 4

mur 4

Mur pod mułem

mur pod mułem

Szlak podbojów Aleksandra Wiekiego

szlak podbojów Aleksandra Wielkiego

4 komentarze do “Rewelacja Mur Gorgański zwany Czerwonym Wężem zbudowali Scytowie

  1. Adam Smoliński

    Przede wszystkim, laury należą się Dragomirze i Słowomiłowi.
    Już na wiecu w Radzimowicach, Słowomił zainteresował mnie materiałami na temat Wielkiego Muru Gorgańskiego. Dragomira podjęła temat, jako ciekawy i mocno mnie dopingowała do szukania nowych informacji, a tym samym, może do rozwiązania zagadki.
    W materiałach Słowomiła przede wszystkim uderzył mnie wniosek, że ten Wielki Mur zbudowali Partowie przeciw plemionom ze Azji Środkowej, czyli Scytom.
    Cóż za bezsens. Partowie, a właściwie pancerna armia partyjska, byli Scytami.
    Bardziej logiczne wydało mi się, że mur ten wybudowali Scyci przeciw plemionom semicko- chamickim z południa.
    Główne pozostałości po murze to wielki rów – fosa (wyrażnie sztuczny), szeroki na ok. 10 m i głęboki na ok. 5 m. Fosa ciągnie się wzdłuż ruin całego muru, 195 km.
    Zadałem sobie pytania: A właściwie, po której stronie fosy był ten mur? Czy, aby nie jest to podobny numer, jak „Murem Chińskim”, gdzie blanki i otwory strzelnicze wychodzą na południe, czyli na Chiny.
    Informacje archeologów irańsko-angielskich dotyczą tylko muru wybudowanego przez Sasanidów na południowej stronie fosy, czyli młodszej wersji muru. Są to informacje bardzo dobrze opisane i uzasadnione.O wersji scytyjskiej muru, nie było właściwe nic lub jakieś bąkanie, że może był i mógł go widzieć Aleksander Wielki.
    Sięgnąłem do Goole Earth i odnalazłem ów mur, a właściwie jego ślady. Przeglądnąłem całą długość fosy.
    Zdjęcia satelitarne są w całkiem dobrej rozdzielczości. Każdy może to sprawdzić sam. Owszem, na południowej stronie fosy wyrażnie widać stosunkowo wąski ślad muru sasanidzkiego. Widać nawet ślady fortów i twierdz sasanidzkich. Jednak przyglądając się północnej stronie fosy, wyrażnie widać pozostałości czegoś bardziej szerszego od muru sasanidzkiego. Są to wyrażnie kamienne fundamenty muru również kamiennego, ale dużo szerszego. Widać nawet fundamenty jakiś budynków kamiennych.
    Kiedy Partowie opanowali południe za murem, mogli częściowo rozebrać swój mur, bo był już niepotrzebny. Stał niejako w środku władztwa scytyjskiego. Persja właściwie również była wtedy scytyjska.
    Dopiero wypociny niejakiego Żar Zdusza – Zaratustry zmieniające wiarę przyrody w religię niewolniczą Persji, zakłóciły stosunki z centrum scytyjskim.
    Aleksander Macedoński, rzeczywiście mógł widzieć jeszcze pozostałości muru scytyjskiego na północnej stronie fosy. W czasie jego zwycięskiego pochodu, armia macedońska była ok. 20 km od muru. Cóż to jest dla armii.
    Wiele mogły by wyjaśnić listy Aleksandra do Ptolemeusza, ale jeszcze nie odnalazłem takich informacji, tym bardziej, że wiele listów zaginęło.
    Rebelia Sasanidów i strach przed Scytami spowodowały, że Sasanidzi wybudowali całkiem nowy mur na południowej stronie fosy. Samą fosę już mieli. Mur wybudowali z suszonej cegły mułowej oraz cegły wypalanej.
    Umówmy się, armie scytyjskie już wtedy dysponowały trebuszami i taki murek nie stanowił większej przeszkody, jeżeli tą bronią kruszono potężne kamienne twierdze.
    Tak, jak pisze Czesław Białczyński, taki murek stanowił bardziej, jako magia obrony, niż samą obronę.
    Czesławowi zadałem pytanie na temat Muru Gorgańskiego, bo byłem pewny, że posiada On dużo więcej informacji, zbierając materiały do swojego opowiadania o Tomirysie.

    Polubienie

    Odpowiedz
    1. Adam Smoliński

      Oczywiście moje poszukiwania nie kończą się na tym. Temat będę drążył dalej, szukał w listach Aleksandra do Ptolemeusza.

      Polubienie

      Odpowiedz
  2. Pingback: Słowiańskie mury obronne, sarmacka ciężkozbrojna konnica i Tomira królowa Massagetów | Słowianie genetyka haplogrupy

  3. Adam Smoliński

    Na mapie „szlak podbojów Aleksandra Wielkiego” można zauważyć wiele miast w Baktrii o nazwie „Aleksandria”. Grecy, chcący grzać się w ogniu sławy Aleksandra Wielkiego, rozsiewają po świecie legendy, iż miasta te zbudował Aleksander Wielki. Jest to oczywista nieprawda, a Grecy są kłamcami, jak zwykle.
    W Baktrii i Sogdianie, Aleksander Wielki był zajęty przede wszystkim walkami z miejscowymi wojownikami, a zwłaszcza walkami nad rzeką Oxus (Amu-daria). Walki te były bardzo zażarte, o czym piszą sami kronikarze greccy. Zatem, ciekawe kiedy Aleksander miał czas budować jakieś miasta, a nawet wsie?
    Wniosek jest zupełnie oczywisty, miasta te istniały na dużo wcześniej nim niejaki Aleksander Wielki powstał w planie dziejów i bogów. Aleksander Wielki po prostu zdobył te miasta i przemianował je na swoje imię. Gdy Aleksander Wielki dotarł do Baktrii, napotkał tam rozwiniętą cywilizację od tysiącleci.
    Grecy chwalą się Aleksandrem Wielkim, jako sławnym wodzem, który zawładnął ogromnymi przestrzeniami Azji Mniejszej, zwyciężając Persów, Partów, Baktryjczyków i Sogliadan.
    To jest następne kłamstwo Greków. Aleksander Wielki nie był Grekiem, lecz Macedończykiem, jak sama nazwa wskazuje – Aleksander Macedoński. Był on przede wszystkim agresorem wobec Greków, bo to właśnie on ich zwyciężył i zawładnął nimi.
    W Azji, Aleksander Wielki miał za małą armię, aby zawładnąć całkowicie Azją Mniejszą i nią administrować. Oparł się przede wszystkim na armii i administracji perskiej. Był on przede wszystkim wspaniałym strategiem i miał dobrych doradców.
    Co ciekawe, był prawdopodobnie pochodzenia słowiańskiego, jak większość Macedończyków, a walczył z ludami również pochodzenia słowiańskiego. Tylko, że ludzie ci nawet nie wiedzieli o tym, bo ich oddzielenie od Słowiańszczyzny nastąpiło dużo dawniej.
    W tym czasie Grecy byli już zmieszani z genami etiopskimi ludów napływowych. To jest ta smagłość Greków i czarne włosy. Później do mieszanki dołączyły geny ludów tureckich, a dzisiaj mamy oczywisty tego wynik. Współcześni Grecy nie wyglądają, jak na antycznych rzeźbach, podobni Słowianom i jasnowłosi.
    Rodzimi Grecy stracili swą dawną fizjonomię, a przede wszystkim kulturę, którą trzeba było na nowo odtwarzać, co nie do końca się udało.

    Polubienie

    Odpowiedz

Dodaj komentarz