Słowiańskie mury obronne, sarmacka ciężkozbrojna konnica i Tomira królowa Massagetów

Przede wszystkim, laury należą się Dragomirze i Słowomiłowi.
Już na wiecu w Radzimowicach, Słowomił zainteresował mnie materiałami na temat Wielkiego Muru Gorgańskiego. Dragomira podjęła temat, jako ciekawy i mocno mnie dopingowała do szukania nowych informacji, a tym samym, może do rozwiązania zagadki.
W materiałach Słowomiła przede wszystkim uderzył mnie wniosek, że ten Wielki Mur zbudowali Partowie przeciw plemionom ze Azji Środkowej, czyli Scytom.
Cóż za bezsens. Partowie, a właściwie pancerna armia partyjska, byli Scytami.
Bardziej logiczne wydało mi się, że mur ten wybudowali Scyci przeciw plemionom semicko- chamickim z południa.
Główne pozostałości po murze to wielki rów – fosa (wyrażnie sztuczny), szeroki na ok. 10 m i głęboki na ok. 5 m. Fosa ciągnie się wzdłuż ruin całego muru, 195 km.
Zadałem sobie pytania: A właściwie, po której stronie fosy był ten mur? Czy, aby nie jest to podobny numer, jak „Murem Chińskim”, gdzie blanki i otwory strzelnicze wychodzą na południe, czyli na Chiny.
Informacje archeologów irańsko-angielskich dotyczą tylko muru wybudowanego przez Sasanidów na południowej stronie fosy, czyli młodszej wersji muru. Są to informacje bardzo dobrze opisane i uzasadnione.O wersji scytyjskiej muru, nie było właściwe nic lub jakieś bąkanie, że może był i mógł go widzieć Aleksander Wielki.
Sięgnąłem do Goole Earth i odnalazłem ów mur, a właściwie jego ślady. Przeglądnąłem całą długość fosy.
Zdjęcia satelitarne są w całkiem dobrej rozdzielczości. Każdy może to sprawdzić sam. Owszem, na południowej stronie fosy wyrażnie widać stosunkowo wąski ślad muru sasanidzkiego. Widać nawet ślady fortów i twierdz sasanidzkich. Jednak przyglądając się północnej stronie fosy, wyrażnie widać pozostałości czegoś bardziej szerszego od muru sasanidzkiego. Są to wyrażnie kamienne fundamenty muru również kamiennego, ale dużo szerszego. Widać nawet fundamenty jakiś budynków kamiennych.
Kiedy Partowie opanowali południe za murem, mogli częściowo rozebrać swój mur, bo był już niepotrzebny. Stał niejako w środku władztwa scytyjskiego. Persja właściwie również była wtedy scytyjska.
Dopiero wypociny niejakiego Żar Zdusza – Zaratustry zmieniające wiarę przyrody w religię niewolniczą Persji, zakłóciły stosunki z centrum scytyjskim.
Aleksander Macedoński, rzeczywiście mógł widzieć jeszcze pozostałości muru scytyjskiego na północnej stronie fosy. W czasie jego zwycięskiego pochodu, armia macedońska była ok. 20 km od muru. Cóż to jest dla armii.
Wiele mogły by wyjaśnić listy Aleksandra do Ptolemeusza, ale jeszcze nie odnalazłem takich informacji, tym bardziej, że wiele listów zaginęło.
Rebelia Sasanidów i strach przed Scytami spowodowały, że Sasanidzi wybudowali całkiem nowy mur na południowej stronie fosy. Samą fosę już mieli. Mur wybudowali z suszonej cegły mułowej oraz cegły wypalanej.
Umówmy się, armie scytyjskie już wtedy dysponowały trebuszami i taki murek nie stanowił większej przeszkody, jeżeli tą bronią kruszono potężne kamienne twierdze.
Tak, jak pisze Czesław Białczyński, taki murek stanowił bardziej, jako magia obrony, niż samą obronę.
Czesławowi zadałem pytanie na temat Muru Gorgańskiego, bo byłem pewny, że posiada On dużo więcej informacji, zbierając materiały do swojego opowiadania o Tomirysie.

Adam Smoliński

***

Z tym że należą mi się laury to jest gruba przesada 🙂 jeden znalazł (Słowomił) drugi opracował (Adam Smoliński) a ja tylko opublikowałam 🙂 laury tak naprawdę należą się tym dwóm panom nie mnie 🙂 przy okazji jeszcze dokuczyłam panu Czesławowi Białczyńskiemu bo musiał na gwałt pisać swój artykuł 🙂 wybrnął z sytuacji najlepiej jak to było możliwe wykazując przy tym wielką klasę i doświadczenie blogerskie 🙂 nie wiem kto narozrabiał że to rozgłosił dość że nagle się okazało że ileś osób zajęło się tematem, trzeba było puszczać to co jest, dlatego takie trochę nie gotowe, dobra nie trochę tylko bardzo 🙂 a potem to ja narozrabiałam że to opublikowałam 🙂 bardzo przepraszam tych którzy są teraz przeze mnie niewyspani (Słowomił podobno spać nie mógł z radości) 🙂

Wiadomo że fosę kopie się od strony nadchodzącego wroga a nie od własnej. Od własnej nieco 😀 by przeszkadzała w obronie. Wrogom też przeszkadza w podejściu do muru i o to chodzi, po to buduje się takie umocnienia.

Partowie nawet według oficjalnej zakłamanej historii byli odłamem Sarmatów. Prawda jest taka że miano Sarmaci to rzymski odpowiednik greckiej nazwy Scytowie i współczesnej Słowianie co udowadnia choćby genetyka ale nie tylko ona. Sami zaś Partowie byli tak naprawdę pancerną konnicą sarmacką, byli jedną z formacji sarmackiej armii. Oni i ich konie byli oblachowani bardziej niż średniowieczni rycerze, posługiwali się czterometrowymi kopiami zakończonymi czterdziestocentymetrowymi ostrzami. Ich zadaniem było oddziałując rozpędzoną masą rozerwać szeregi wroga po to aby ułatwić zadanie łucznikom, po nich wkraczała lekka jazda uzbrojona w łuki i dokańczała robotę strzelając do rozproszonych żołnierzy wroga jak do kaczek. To nimi, sarmacką pancerną konnicą, zainspirował się Karolek Wielki tworzącwłasne wojsko. Oczywiście jego było smętnym cieniem naszych.

Cóż to Adamie są trebusze?

Ten Mur Chiński, co to go niby wybudowali Chińczycy, ze strzelnicami od południa czyli od strony Chin, to też jest jeden z przekrętów nowożytnych historykóf i archeologóf bo jak to strzelali z niego do siebie 😀 nie sądzę, Chińczycy są za inteligentni na to, Amerykańce to może i tak 😀 ale nie Chińczycy.

Jeśli chodzi o o królową Massagetów, której imię Herodot zapisał Tomirys, to wydaje mi się że w oryginale brzmiało ono nie Tomirysa, Tomiryda czy Tamara a Tomira. Jest takie imię w polskim kalendarzu. Piękne słowiańskie imię. Jak na ignorancję południowców, to trzeba Herodotowi przyznać, że nie bardzo zniekształcił to imię zmieniając z Tomiry na Tomirys. Z resztą Herodot najprawdopodobniej usłyszał je już w tej zniekształconej wersji Tomirys a nie sam zmienił.

Dragomira

10 komentarzy do “Słowiańskie mury obronne, sarmacka ciężkozbrojna konnica i Tomira królowa Massagetów

  1. Adam Smoliński

    Wiki:
    Trebusz – starożytna i średniowieczna broń; barobalistyczna machina miotająca, wykorzystująca zasadę dźwigni, miotająca pociski stromotorowo ze znaczną celnością. Trebusz był stosowany dość powszechnie i stąd ma w różnych językach różne miejscowe nazwy: trebuszet, trebuczet, trabutium, frondibola, perier, bleide, tribock, petraria itd. Dla przykładu francuską nazwę frondibola utworzono z połączenia francuskiego słowa fronde (proca) i greckiego bolis (pocisk).

    Konstrukcja
    Mimo że bardziej skomplikowany, w istocie był olbrzymią, mechaniczną procą działającą na zasadzie dźwigni. Siłę wyrzutu zapewniał znaczny ciężar (po grecku baros) – pojemnik z kamieniami lub ołowiem, na stałe zamocowany na krótszym ramieniu. Odblokowany wraz z ramieniem opadał z przyspieszeniem ziemskim, powodując gwałtowny ruch obrotowy drugiego, dłuższego ramienia. Ramię to miało podczepioną elastyczną kieszonkę, zawierającą jeden lub wiele pocisków, uwalnianych na zasadzie siły odśrodkowej w chwili zahamowania ruchu dźwigni. Krótsze ramię machiny unoszono (przygotowywano do strzału) na zasadzie dźwigni, opuszczając dłuższe za pomocą wielokrążków.

    Nazwa trebusz raczej błędnie stosowana jest także dla znacznie prostszych machin, takich jak biffa. Biffy ciężar napędzający miały mocowany na linie. Uwolniony, w końcowej fazie zatrzymywał się na ziemi. Machiny te miały większy zasięg, ale mniejszą celność. Według niektórych autorów używane były już w starożytnym Rzymie i Chinach. Przede wszystkim wykorzystywano je powszechnie w całej Europie w okresie średniowiecza. Stosowane były przez Słowian Zachodnich w walkach z Duńczykami w XII wieku, m.in. w obronie Wołogoszczy w 1184 r., kiedy to celny ostrzał uniemożliwił lądowanie wroga.

    Ewolucyjnym połączeniem obu rodzajów machin było tripantium, posiadające przeciwwagę stałą i ruchomą, opracowane w średniowieczu. Miało ono wysoką celność i zasięg większy niż trebusz.

    Działająca rekonstrukcja trebusza znajduje się przy zamku w Chudowie i jest jedną z największych w Europie.

    Polubienie

    Odpowiedz
  2. wscibski

    Witam. Co do tych fos to zapewne powstały one niejako poprzez wydobywanie ziemii do budowy muru. Adamie a co z Mongołami , u nich coś powinno być o tym murze bo przeciez niby postawili go Chińczycy własnie po to aby zapobiec inwazji mongołów. Z drugiej strony wcale nie musiał to być Wielki Mur rozciągaący się na cąłe granice. Ostatnio oglądąłem serial Marco Polo i tam też występuje mur ale był to mur może i duży ale bardziej ochraniał on miasto i okoliczne ziemie a nie całe Chiny. Zresztą w filmie wychodziłoby że Mongołowie połowę Chin podblili i w dalszym podboju własnie przeszkadzął im mur okalający miasto ktore zabezpieczało drogę do drugiej połowy Chin. Nie wiem ile prawdy w tym serialu ale ciekawa teoria.

    Polubienie

    Odpowiedz
  3. Adam Smoliński

    Te informacje, że fosa powstała z wydobywania mułu, jako materiał na cegły, to ściema irańsko-angielskiej ekipy archeologów. Chłopcy jakos musieli uzasadnić istnienie fosy. Niestety, cały czas wychodzi, że fosa już istniała zanim Sasanidzi zaczęli budować swój mur na południowe stronie fosy. Przy fosie był cały system rowów nawadniających, skąd budowniczy muru sasanidzkiego wybierali muł na cegły. Sama fosa była cały czas zasilana wodą z gór na północnym-wschodzie. Fosa była doprowadzona do samych gór.

    Mongołowie, to dopiero póżniejszy czas.
    To jest podstawowy błąd świadomości Europejczyka o dziejach Azji. Wszystko przekłada się poprzez obecną sytuację ludnościowo-polityczną. Czyli, jest dzisiaj Mongolia, to znaczy, że od zawsze mieszkali tam Mongołowie. Niestety błąd. Mieszkali tam Tartarowie, czyli biali bogowie, czyli Prasłowianie.
    Mongołowie, to już czasy nowożytne, czyli jakiś ok. 300 r. Oni przyszli do obecnej Mongolii. Stąd teraz w świadomości Europejczyków, że każdy Azjata, to Mongoł, zatem, dawniej też tak musiało być.
    Czyngis Chan, Marco Polo oraz Kubilaj Chan, to jeszcze póżniejsze czasy.
    Czyngis Chan, to ok. 1200 r. panowania. Kubilaj Chan (wnuk Czyngis Chana), to ok. 1260 r. panowania.
    Marco Polo był w Chinach za czasów panowania Kubilaja Chana.
    Te trudności w opanowaniu Chin przez Mongołów, to jakas następna ściema. Mongołowie w tym czasie opanowali prawie całą Azję, Europę, aż do granic Rzeczypospolitej Obojgu Narodów.
    Opanowali też północne Indie. Nazywani tam Wielkimi Mogołami.

    Polubienie

    Odpowiedz
  4. Słowomił

    Cześć!
    Sasanidzi przejęli teren nie jako nacja ale jako zbuntowana grupa władzy a potem zbudowali południowy mur wykorzystując istniejąca już fosę-kanał.
    Podobna sytuacja mogła mieć miejsce z murem na zachodnim brzegu Morza Kaspijskiego czyli murem tzw. Abchaskim. Tyle że tam mogli jedynie przejąć umocnienia bez konieczności budowy po przeciwnej stronie bo kanału tam nie było, w grę wchodziła jedynie modernizacja czyli dostosowanie do obrony od strony południowej przeciwko północnej.

    W źródłach które mam jest informacja o tym że król Sasanidów Yazdgrid II (znany także jako Yazdegerd II – prawda że brzmi tak znajomo) w latach po 430 n.e.prowadził jedynie remonty murów w okolicy miasta Darband (Derbent) – zachodnie wybrzeże m. Kaspijskiego. Natomiast Wikipedia podaje, że budował mury w okolicy miasta Damghan, żeby odgrodzić się od Hunów, czyli w okolicy dawnego muru Gorgagańskiego.

    Czyli tak:
    mur Abchaski – oryginalny mur scytyjski – jedynie przejęty i modernizowany, remontowany przez Sasanidów.
    mur Gorgagański – oryginalny mur scytyjski – rozebrany przez Partów co najbardziej prawdopodobne (lub rozsypał się ze starości, zerodował, skoro był znacząco stary), obecny na stronie południowej wzniesiony przez Sasanidów z gorszej jakości materiałów, a i tak przetrwał w jakiejś formie do dziś.

    I jeszcze ciekawostka:
    Ten sam król wymordował 153000 Assyryjczyków i Żydów w mieście Kirkuk – może od tamtej pory żydowskie cmentarze są nazywane Kierkutami? Czyli miejscami gdzie jest nagromadzonych dużo martwych ciał?

    Poza tym chciałbym tylko napisać:

    Dragomiro, Adamie,
    Jesteście niezrównani!

    Pozdrawiam
    Karol

    Polubienie

    Odpowiedz
  5. Słowomił

    I jeszcze odnośnie murów zwłaszcza muru chińskiego:

    Ten fragment wpisałem w dyskusji na stronie Czesława Białczyńskiego:
    „Odnośnie muru chińskiego – ktokolwiek by go nie zbudował, to zakładając brak dostępności materiałów do budowy maszyn oblęźniczych na miejscu, stanowił barierę na którą każda armia trafifszy musiała obejść, lub przynajmniej stracić tyle czasu na zdobycie, sprowadzenie mariałów do budowy tychże maszyn oblężniczych, że do tej pory strażnicy muru już zdołaliby zgromadzić obronę. Z drugiej strony jednak, zakładam że jakakolwiek armia wybierająca się na podbicie tej czy tamtej strony, najpierw wysyła zwiadowców, którzy by uprzedzili o przeszkodzie i armia podeszłaby przygotowana przynajmniej w drabiny.
    Jest jeszcze kolejna sprawa – skoro mur biegnie szczytami wzniesień, to podprowadzić pod mur maszynę oblężniczą, np. kruszącą mur lub nawet taką która pozwoli w osłonie wspiąć się na mur żołnierzom praktycznie nie ma szans. Zostają tylko drabiny lub liny.
    A te z łatwością dobrze zorganizowana obrona mogłaby zrzucać czy odcinać.”

    A teraz uzupełniam swoją wypowiedź dla tego forum:
    Zauważcie teraz jedną rzecz, tutaj spekuluję:
    Chińczycy mogli zastać mur w częściach, czyli tak jak zakładamy że go zbudowali Prasłowianie, Prasłowiania budowali fragmenty murów w tych miescach gdzie przejście było naturalnie łatwe, czyli grodzili naturalne drogi, być może po kilka kilometrów w każdą stronę aż do nieprzebytych miejsc, oczywiście tam otwory strzelnicze były skierowane w stronę południa. Chińczycy jedynie potem uzupełnili części muru ciągnąc budowlę także po szczytach, te dobudowane części łączą istniejące już fragmenty w jedną ciągłą linię ale konstrukcyjnie się różnią od tych najstarszych.
    Tak samo jest zbudowany mur Abchaski – tylko pomiędzy morzem a górami czyli tylko w miejscu naturalnego przejścia, resztę zagradzały góry.
    Podobnie był zbudowany pierwotny mur Gorgagański na północnej stronie kanału, od morza do gór, resztę zagradzały naturalne przeszkody (morze – wiadomo, oraz góry).

    Mój wniosek, Prasłowianie budowali mury tylko tam gdzie miało to utrudnić łatwy dostęp otwartą naturalnie przejezdną drogą, bo nie obawiali się armii w górach, albo te armie obawiały się zapuszczać w góry – zarówno mówię o murze chińskim jak i dwóch przy morzu Kaspijskim.
    Obecny mur Chińczycy uzupełnili w ciągłą całość, bo obawiali się że atak może nadejść nawet z terenów teoretycznie nie dostępnych (mobilność i zdolności armii Prasłowiańskich?).
    Z kolei Sasanidzi mur Abchaski jedynie wyremontowali, a mur Gorgagański postawili jak poprzedni tylko po stronie południowej kanału oraz z gorszej jakości materiału, tak jak napisał Adam, niejako symbolicznie… jakby płot.

    Pozdrawiam
    Karol

    Polubienie

    Odpowiedz
    1. wscibski

      Wniosek Twój jest według mnie słuszny , bo na co komu mury w górach. Można tam co najwyżej jakaś strażnice postawić. A same góry tworzą trudną przeszkodę do przejścia. Łatwo w górach zrobić zasadzkę, poza tym w górach raczej ciężko iść w zwartym szyku. Dobry przykład Rzymian którzy dostali łupnia w lesie ale pokazuje to że nie byli w stanie utworzyć obronnej formacji. W lesie jak i górach wojska przemieszczające się muszą się rozciągnąć co osłabia je bo nie moga wykorzystać całego potencjału armii, walczy tylko część , więc i obrońcy nie muszą wcale liczebnością dorównywać oddziałom inwazyjnym . Na dobrą sprawę Rzymianie mogliby spokojnie zapobiec inwazji Hannibala który musiał się przedzierać przez góry , gdyby wiedzieli albo może nie zlekceważyli go to nie potraciliby tylu legionów i zapobiegli by jego inwazji.

      Polubienie

      Odpowiedz
  6. Adam Smoliński

    Przy okazji tematu Wielkiego Muru Gorgańskiego proponuję zapoznać się z wiadomościami o Wałach Żmijowych: https://wiaraprzyrodzona.wordpress.com/2015/05/06/zmijowe-waly/#more-3347.
    W prawdzie, nie zgadzam się z tezą tego artykułu, że Wały Żmijowe zostały zbudowane przeciw Hunom oraz Awarom, ale sam opis wałów jest istotny w dyskusji. Wały Żmijowe to dużo rozleglejsza konstrukcja budowlano-obronna niż Mur Gorgański.
    Wskazuje to, że Słowianie potrafili budować takie konstrukcje obronne, a mur wybudowany przez Sasanidów jest tylko żałosnym małpowaniem Słowian.
    Należy tu zaznaczyć, że armie huńska oraz awarska nie były jakimiś koczownikami z Azji, lecz armiami scytyjskimi – słowiańskimi. Nie miały one za zadanie atakować Słowian Zachodnich, ani jakichkolwiek Słowian, lecz Rzym oraz Bizancjum.

    Polubienie

    Odpowiedz

Dodaj komentarz